wtorek, 5 sierpnia 2014

Pierwsze kroki.

Witam Was Kochani!

Od bardzo dawna zbieram w sobie motywacje aby rozpocząć pisanie bloga poświęconego kosmetykom, które przewinęły mi się przez ręce. Opisze moje spostrzeżenia na ich temat, ich wady i zalety oraz to jak wpłynęły na poprawę mojej cery, włosów, paznokci.

Kiedyś nie przywiązywałam ogromnej wagi do kosmetyków. Nie lubię mieć "pełnego" makijażu  w przeciwieństwie do koleżanek - teraz już z byłej klasy technikum - dlaczego byłej? Ponieważ w tym roku ukończyłam naukę w Technikum Turystycznym i z niecierpliwością czekam na ogłoszenie wyników, kto dostał się na studia. Również ze względu na notoryczny brak czasu nie czytałam opinii o kosmetykach tylko kupowałam "bo było potrzebne" i tyle. Nie miałam również tego szczęścia co koleżanki, które były wożone do szkoły przez rodziców i miały czas na poranny makijaż. Niestety z racji tego że dojeżdżałam autobusem 30 min, a potem kolejne tyle szłam do szkoły, pełny makijaż absolutnie nie sprawdzał się choćby ze względów pogodowych. A wydawanie "grubych" pieniędzy na kosmetyki do makijażu nie było moim celem. Do szkoły chodziłam po to aby zdobyć wiedzę nie dla urody.

Jednak wraz z dniem otrzymania "do ręki" świadectwa postanowiłam to zmienić. Intensywnie zaczęłam dbać o cerę (wcześniej również to robiłam jednak nie miałam czasu na regularne nakładanie maseczek itp), włosy i o zgrozo moje non stop połamane paznokcie. Zaczęłam szukać w internecie domowych maseczek, porad jak również opinii o kosmetykach. Tym sposobem doprowadziłam paznokcie do stanu "nie łamania się", włosy "odnowiłam" w 50% bez wizyty u fryzjera. A co najbardziej mnie cieszy. Nie wydałam na te kuracje kroci.

Dlatego teraz gdy mam już czas na to wszystko mogę zabrać się w końcu za pisanie bloga. Wymianę spostrzeżeń i próbowanie nowych rzeczy.

Postaram pisać się notatki regularnie i bardzo dokładnie aby podać Wam to co najważniejsze jednocześnie nie zanudzając suchymi faktami.

Mam nadzieje, że z chęcią będziecie odwiedzać mojego bloga.

Pozdrawiam :)!

Życzę udanego wieczorku.


1 komentarz:

  1. Początki blogowanie nie są łatwe. Sama pamiętam, że nie potrafiłam się w tym odnaleźć. Zwłaszcza, że gdy zaczynałam prowadzić bloga nie znałam i nie czytałam żadnego innego. Trzymam kciuki za Ciebie, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń