środa, 6 sierpnia 2014

Kosmetyczne odkrycie - Yves Rocher

Dzień dobry!

Co u Was słychać? Wszystko okej? :)

Ostatnio chodząc po galerii zdecydowałam się w końcu wejść do sklepu z kosmetykami tworzonymi z roślin a mianowicie YVES ROCHER.

Zdecydowałam się na zakup dezodorantu w kulce "Jardins du Monde".
Ma on piękny, orzeźwiający zapach owocu granatu, w którym zakochałam się bez pamięci.
Dezodorant posiadam od tygodnia jednak jestem z niego bardzo zadowolona.
Jedynym jego minusem jest to, że w swoim składzie posiada alkohol, co uniemożliwia jego aplikacje bezpośrednio po goleniu.
Tak jak pisze producent, dezodorant nie zostawia śladów na ubraniach ani ich nie niszczy a zapach utrzymuje się długi czas.






W sklepie można również założyć kartę, na którą jest przybijana pieczątka za każde wydane 10zł. 1 poziom tj. 20 pieczątek upoważnia do odbioru kosmetyku za 15zł (można również dopłacić różnicę jeśli kosmetyk jest droższy), jeśli nie można kontynuować zbieranie do 2 i 3 poziomu tj. kolejno 40 i 70zł na kosmetyk.




W ramach przystąpienia do klubu oprócz karty na pieczątki, otrzymałam również ekologiczną torbę, powitalną kopertę z 8 próbkami kremów itp. jak również książeczkę, z której jestem najbardziej zadowolona!





Pani ekspedientka poinformowała mnie również, że na urodziny wysyłany jest drobny upominek jak również przy kolejnych zakupach o równowartości ok. 10zł otrzymam dusz do rzęs w prezencie - wartość tuszu 54zł.



Sklep przyciągnął mnie nie tylko korzyściami jakie wynikają z przystąpienia do klubu ale również produktami i już teraz tworzę listę na co przeznaczę część swoich funduszy.

Po dokonaniu zakupu i przetestowaniu produktu pojawią się opinie co do zakupionych kosmetyków.
Mam nadzieję, że tym razem się nie zawiodę.

Tymczasem żegnam Was i życzę udanego popołudnia! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz